Jutro już kładą mnie na oddział, nie wiem czy się orientujecie, ale każda Mama wychodzącego do domu wcześniaczka musi poleżeć z Maleństwem ok 3 dni na oddziele, taka głupia procedura. Podejrzewam, że ma na celu sprawdzenie czy Mama radzi sobie z opieką nad Maleństwem i czy Maleństwo karmione piersią i nie spada na wadze będąc na samym cycu bez dokarmiania butlą. :)
Kącik w sypialni rodziców już wykończony, gotowy na przyjście Naszego Skarba, dziadkowie dostają już glupawki, mam wrażenie, że jak wrócimy z Niunią do domciu to sama nie dopcham się do swojego dziecka.:) Wszyscy zaglądają do łóżeczka i ciągle coś poprawiają.:) A jak się ma Lenusia? Ma się super, ciągle przybiera i waży już 2090g.:) Jest jeszcze nadal taka malutka choć dla mnie jest już taka duża. :) Coraz więcej się śmieje i uważnie słucha kiedy Mama do Niej mówi, jest urocza.:) Z nowym wydarzeniem związanym z przyjazdem Malutkiej do domu, Mama przed wizytą w szpitalu wybiera się do fryzjera.:) Postaram się napisać co u Nas jak najszybciej po wyjściu ze szpitala, 3majcie się ciepło i ucałujcie swoje kochane Skarby.:)
pees. A tu kilka zdjęć Kruszynki z ostatnich dni. :)
A tu Lenusia z Tatusiem. :)
Do zobaczenia wkrótce Kochane! :)