Nasze umiejętności:
- Lenka, oddaje tysiące odgłosów, piszczy, śmieje się w głos, aaaa, eeee guuu iiii, to już norma, ostatnio jej ulubione odgłosy to "aaaga: i przypadkowe " niieee" :)
- Chwyta zabawki, wkłada je do buzi, potrafi sama wyciągać sobie smoka i wkładać go do buzi, chwilami udaje się jej trzymać samodzielnie butelkę przy karmieniu, ciąga matke za włosy i przy nachyleniu się do jej buzi, dotyka uroczo rączkami mojej i nie tylko mojej buzi.
- Podparta poduszkami siedzi sama, ostatnio siłuje się i podpierając się ma łokciach zaczyna sama siadać. :)
- Postawiona pionowo stoi pewnie i sztywno, posadzona gościnnie w chodziku siostry ciotecznej, stała/siedziała stabilnie i z uśmiechem, ale my chyba z chodzika nie będziemy korzystać, zobaczymy. :)
- W końcu Lenka polubiła leżeć na brzuszku, coraz częściej udaje się jej przekręcać z plecków na bok i z boku na brzuszek :)
- W pozycji na plecach robi obrót na łożku o 360 stopni i ostatnio uwielbia pełzać do tyłu.
- Kąpiel przeniesiona została do łazienki, bo paniele w sypialni rodziców zaczeły wariować przez ogromną ruchliwość Lenki w wanience.:)
- Dietka mega rozszerzona, jemy wszystkie smaki kaszek, kleiki ryżowe, zupki wszystkiego rodzaju, biszkopciki, chrupki, ostatnio nawet babcia dała possać kawałek czekolady, a Lenusia aż trząsła się na jej widok. Soczki jabłkowe, gruszkowe, marchewkowo-rodzajowo wszystkie. Nawet malinowy soczek Babci Agi. :)
- Lenka reaguje już na swoje odbicie w lustrze i na swój widok cieszy się przeokropne, śmiejąc się w głoś i ciesząc się całą buźką,
- Ostatnio bardzo interesuje ją co rodzice mają na talerzach, jeśli zobaczy, że ktoś ruszą buzi macha rączkami i piszczy i zaczyna ruszać buzią jakby coś jadła:)
Oh pewnie jeszcze więcej mamy tych nowinek, ale nie wszystkie jestem w stanie w tym momencie zapisać. :) Mam nadzieje, ze taka długa przerwa była pierwszą i ostatnią. :) Teraz muszę nadrobić co u Was kochane i u Waszych pociech.
Na koniec kilka zdjęć z ostatnich dni Lenki, urosła? :)
Różowa panienka :)
OdpowiedzUsuńZmieniła się, spoważniała i urosła. 7 miesięcy, to dość poważny wiek. My świętujemy za 4 dni.
Pozdrawiamy i miło Was widzieć ponownie.
Och jaka duża śliczna żyrafka !
OdpowiedzUsuńMilo znowu Was widzieć. Mam nadzieję, że zostaniecie na dłużej
Śliczna dziewczynka :D Nasza córcia też wycięła nam podobny numer i zjawiła się przed czasem :P
OdpowiedzUsuńPozdrawiam :D
Kochana proszę nie rób już takich długich przerw!
OdpowiedzUsuńCałujemy :**