czwartek, 21 listopada 2013

Mama kiedyś... :)

Dzisiejszy post dedykuje specjalnie dla mamy Alinki. :) Która zainspirowała mnie do stworzenia tego postu. :) Jestem jeszcze młoda, ale swoją szaloną młodość już przeżyłam, nadszedł czas by spoważnieć, ułożyć sobie życie, żyć, kochać i być kochaną. :) Dlatego kolorowe włosy, glany i inne głupoty poszły w niepamięć, a na pierwszym miejscu jest rodzina i przede wszystkim moja Lenusia!:) Jestem szczęśliwa i na daną chwilę spełniona, ale tęskni mi się za latami kiedy mogłam robić co chciałam, to na co miałam ochotę i kiedy chciałam. Z jednej strony włosy zawsze mogłabym przemalować na jakiś szałowy kolor, ale wydaje mi się, że już mi nie wypada, zresztą mój mąż bardzo jest sceptycznie do tego nastowiony, Kacper stawia raczej na naturalność i skromność. Ale może kiedyś, kiedyś... :)

Proszę bardzo oto ja w wydaniu czerwonym:






Tu w pomarańczowym:







A tak mniej więcej wyglądam dziś :)




A może Wy drogie Mamuśki podzielicie się swoimi zdjęciami z lat liceum? :)

5 komentarzy:

  1. Świetnie wyglądałaś w każdym kolorze :) w ogóle śliczna mamusia z Ciebie. :)

    OdpowiedzUsuń
  2. W każdym kolorze dobrze wyglądasz! Ale ja stawiam jednak na naturalne kolory :) Na ostatnim zdjęciu -bosko!!!

    http://swiatamelki.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  3. No to moja ciekawość jest zaspokojona :):)
    A wiesz, że mniej więcej właśnie tak sobie Ciebie wyobrażałam :)
    No i oczywiście muszę dodać, że świetnie wyglądasz w każdym kolorze, a to rzadkość!
    Ostatnie zdjęcie CUDOWNE... ma coś w sobie :)
    Pozdrawiam mocno i śle buziaki dla Ciebie i Lenki :**

    OdpowiedzUsuń
  4. Dzieki dziewczyny, ślickam i całuje Was i Wasze Skarby.:)

    OdpowiedzUsuń
  5. Szalałaś z kolorami:) W każdym super, ale na ostatnim zdjęciu wyjątkowo:))

    OdpowiedzUsuń