sobota, 7 września 2013

Nareszcie razem w domu! :)

Wróciłyśmy ze szpitala zadowolone i szczęśliwe! Radość niedoopisania, czekałyśmy na ten moment miesiąc i 10 dni, razem 41 dni i nocy! Teoretycznie do szpitala miałyśmy się kłaść na 3 dni w praktyce wyszło dwa dni dłużej z racji tego, że Niunia miała przetaczaną krew, co u wcześniaków jest naturalną sprawą. Z Malutką jest wszystko w porządku, w ciągu miesiąca urosła 7 cm, waży prawie 2,5 kg  ślicznie przybiera na wadzę ( ostatnio w ciągu doby przybyła 130g! ) jest zdrowa, silna i cudownie urocza! Nawet nie wiecie jaka to radość przywieść do domu swoje dzieciątko po tak długim czasie oczekiwania na nie, Tatuś wstaje na każde kwęknięcie Lenusi, wraca z pracy z godzinami stoi nad łóżeczkiem, dziadkowie od Mamy są u Nas dosłownie co chwilę, zaglądają chociażby, żeby spojrzeć jak wnusia śpi, a Mamusia? Mamusia tym bardziej, tylko czeka aż córcia się obudzi stęskniona kiedyś zacałuje swoją pociechę. :) W dzień mam czas na wszystko, Lenka cały czas spi, zje, Mama zmieni pieluszkę a Lencia znowu zasypia z uśmiechem na buzi,, a wszyscy odliczają czas kiedy Kruszynka ponownie się obudzi, noce gdyby mogła zapewne przesypiałaby całe, wgl się nie budzi i wgl nie płacze! Na karmienie nocne to Mama musi budzić Lenke. Lenusia uwielbia się kąpać, jej mina po zanurzeniu w cieplutkiej wodzie była bezcenna, zamkneła oczka, podniosła brrwi do góry i relaksowała się jak w jakiś jacuzzi.:p Prawie wgl moje dziecko nie płacze, sporadycznie słyszeliśmy zaledwie kwękanie i małe nerwy ale prawdziwego płaczu jeszcze nie pozwaliśmy, mam nadzieje, że szybko nie poznamy.:) Jest cudownie, macierzyństwo to piękna sprawa. Na razie tak to u Nas wygląda w skrócie, będziemy pisać co u nas na bierząco. Uciekamy szykować się na pierwszy spacerek,dołączamy Nasze zdjęcia z pierwszych chwil w domku,  buziaki drogie mamusie. :)








2 komentarze:

  1. W końcu! :)
    Wyglądacie cudownie :*

    Nacieszcie się teraz sobą ile się da.

    Pozdrawiam cieplutko :*

    OdpowiedzUsuń
  2. Mój synek urodził się dzień później niż Lenka :) Życzę Wam dziewczyny samych tak przyjemnych dni, bez płaczu!
    Pozdrawiam serdecznie!

    OdpowiedzUsuń